niedziela, 27 lutego 2011

PAKISTAN: Legenda o jeziorze Saif-ul-Malook

Jezioro Saif-ul-Malook  (źr.:
Dzisiaj zabiorę Was na daleko na Wschód...do Pakistanu. Znaną legendę ze swojej prowincji opowiada nam 24-letni Kamran Najeebullah z Dera Ismail Khan (400 km na południe od Islamabadu):
"Tę historię opowiedziała mi dawno temu moja babcia. Myślę, że może się różnić od powszechnie znanej wersji.
Opowieść zaczyna się od proroka Józefa, znanego jako najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego oglądał świat. Pewnego razu ktoś go zapytał, kto będzie najprzystojniejszym człowiekiem po jego śmierci. Prorok dał mu dwie pieczęcie, w których była ukryta odpowiedź.
Setki lat później,  Saif-Ul-Malook, książę Hazaru znalazł skarb. W środku znajdowały się owe dwie, stare pieczęcie. Otworzył obie i ku wielkiemu zaskoczeniu odkrył, że jedna z nich zawiera jego wizerunek, a druga – wizerunek pięknej księżniczki wróżek. Zakochał się w niej od pierwszego spojrzenia i desperacko pragnął ją odnaleźć.
Saif-ul-Malook zimą
Pewnej nocy w jego śnie pojawił się święty, stary człowiek, który powiedział mu, że jego wybranka mieszka na Górze Wróżek. Według słów starca, książę musiał odnaleźć górę z jeziorem. Ale był jeden warunek. Zanim spotka i poślubi piękną wróżkę, będzie musiał modlić się przez długi, długi czas. Po wielu trudach książę odnalazł jezioro i modlił się przy nim przez 12 lat – dniem i nocą. Bez warunków do przeżycia, bez picia i jedzenia. Jezioro to po dziś dzień nazywa się Saif-Ul-Malook. Aż pewnego dnia, o wczesnym poranku ujrzał swoją wybrankę. Przyszła ze swoimi pomocnicami i przyjaciółkami, aby wykąpać się w jeziorze. Zgodnie ze wskazówką, Saif-Ul-Malook schwycił wróżkę za skrzydła, aby móc  z nią porozmawiać. Wróżka była zaskoczona, ale i bardzo przerażona. Książę wypuścił jej skrzydła, stanął na wprost jej twarzy i opowiedział historię swojej miłości i cierpliwości. Wzruszona wróżka zakochała się w księciu.
Aansoo - Jezioro Łez
Był jednak pewien olbrzym, który także kochał wróżkę. Nazywał się Biały Gigant. Kiedy ujrzał swoją ukochaną w ramionach księcia zaczął płakać. Płakał tak strasznie, że z jego łez powstało kolejne jezioro, zwane Aansoo, to znaczy Jezioro Łez. Kiedy zabrakło mu łez, Biały Gigant wpadł w szał. Przerwał tamę jeziora Saif-Ul-Malook, co spowodowało wypłynięcie wody na prowadzący do jeziora korytarz górski. Książę i wróżka zdołali szczęśliwie uciec z wody i schronić się w jaskini, która istnieje do dziś, a jej głębokość jest nadal niezbadana. Mówi się, że książę i wróżka żyją tam po dziś dzień i poruszają się krytym korytarzem po dnie jeziora. Głębia jeziora także jest do dziś nieznana. Ludzie mówią, że podczas pełni księżyca, para wychodzi z jeziora i można ją zobaczyć, jak spaceruje wokół".

Historia jest znana w całym Pakistanie. Jezioro i jaskinia faktycznie istnieją (na północnym krańcu Doliny Kaghan, w prowincji Khyber-Pakhtunkhwa), i prawdą jest, że ich głębokość jest wciąż niezbadana.
Zapytany o to, czy był tam kiedyś, Kamran odpowiada: Jasne! Niestety nie mam własnych zdjęć, bo ukradli mi tam aparat... Ale po zobaczeniu tego cudu natury jest się w stanie uwierzyć w tą i każdą inną bajkę! 
A poniżej do obejrzenia filmiki znad jeziora, wyszukane na wszystko-posiadającym youtube:)

piątek, 25 lutego 2011

Tajemnicze Góry Świętokrzyskie

Jako rodowita mieszkanka województwa świętokrzyskiego, wychowana na legendach regionu nie wyobrażam sobie nie umieścić ich tutaj. Z tą myślą tworzyłam zakładkę "Legendy świętokrzyskie". Znajdziecie tam linki do wszelakich stron zawierających podania z prawdopodobnie najbardziej tajemniczego regionu w Polsce. Dla przykładu, ludowe podania mówią, że na obecnej Górze Świętego Krzyża niegdyś odbywały się sabaty czarownic... Ale, w końcu Góry Świętokrzyskie to najstarsze (obok Sudetów) Góry w Europie. Zapraszam do zakładki "Legendy świętokrzyskie"
Góra Świętego Krzyża (Łysiec)